bo adwent....

przy piernikowym stole
plyna oleiste slowa
lacza sie w calosc
- historia od nowa
zaczyna tworzyc sie zycie
garsc wcisnietych pod obrus
zlepionych lukrem i sola slow
a z nich zakurzony strych
mozna tam znalezc
slepego psa
skrzynie zdjec starych
czy suknie prababci
nikt jednak
nie schowal tam czasu
wszystkie przedmioty
i suknia i pies
zasnely patrzac w dal
i nawet kot co czasem tam wpadl
czy maly chlopiec
szukajac nocnych zjaw
po krotkim czasie z czasem tym
ucieka
spia wiec na strychu
od ponad stu lat
i zdjecia i pies
i dach zbutwialy
a nie wie on juz sam czy jest tam
gdzie powinien byc
i tylko chlod lub upal
przez dziury saczy sie deszcz
na strychu zlepionych slow
spi suknia i pies


by the gingerbread table
the oil words pass by
the new history creates life
squeezed
with salt and frosting sticked together
words handfull
under the table cloth
from them dusty attic
you can find there
the blind teddy dog
grandma's dress
or old photo albums
no one however has put there some time
they sleep therefor
since ever or longer
the dog the dress
and the mouldered roof
who doesn't even know
if he's where he belongs
and only heat or coldness
the rain seeps through the holes
on the sticked-words-attic
sleep
the dress, roof and the dog