wiersze na wietrze

rozwiesze je pokolei
spinaczem czerwonym sa spiete
rozwiesze moje wiersze
beda sie blyszczec i kapac
na trawe stokrotki kanapki
skapywac slowami do konca
mokre od lez i czegos jeszcze
rozwiesze wiersze na wietrze
przewieje je polaskocze
jakby fruwanie a jednak...
moim spinaczem przypiete
rozwiesze na sloncu wiersze
wysusze odswieze odczyszcze
prasowac ich jednak nie bede
niech pogniecione wyschna
0 Comments:
Post a Comment
<< Home